niedziela, 11 marca 2012

Udało mi sie jedną firaneczkę ukończyć UFF.

Właściwie ukończyłam ją juz w piątek ale mówiąc oględnie miałam jej dość,bo niby wzór góry prosty a dziergał mi sie fatalnie "bo taki jednostainy"ale skończona leciutko nakrochmalona i rozprasowana -firanki jednak preferuję właśnie nakrochmalone i rozprasowane.I to by na tyle a zaczełam drugą taką samą tylko o jeden wzór mniej na szerokości mam już z 10 cm wysokości.
to zdjęcie ustawiłam w pionie co by lepiej ododło urok firanki

na tym zdjęciu tak jak jest ułożona nie focę inaczej jak tylko położoną .

a tu częśc udziergu "w między czasie"
A to trikolorowe to będzie tuniczka zobaczymy jak wyjdzie???? robię jak zreszktą widać od góry na okrągło i bez szwowo dawno tak nie robiłam chyba z 15 lat temu zrobiłam taki fason sweterka rozpinanego popiel ciemny z jasnopopielatą szeroką wstawką był super.A co wyjdzie??Włóczka 70% wiaskoza 30akryl. 50g.motek 260m wydaje się wydajniejsza niż wskazuje metraż-wyszło mi 2 motki na ten kawałek a rozmiar ma byś "słuszny"jakieś 48.Kolory bardzo ładnie przechodzą jest lekko błyszcząca i bardzo miękka.
pozdrawiam odwiedzających

6 komentarzy:

  1. Firaneczka pięknie się prezentuje.Gratuluję wytrwałości . Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Firaneczka śliczna będzie,sweterek również fajnie się zapowiada!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna firanka a tuniczka zapowiada się bardzo fajnie

    OdpowiedzUsuń
  4. dziekuję za miłe słowa
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Imponujące dzieło, będzie pięknie błyszczeć na oknie.
    Tunika zapowiada się super.
    Pogodnego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję wszystkim komentującym-sprawiacie mi ogromną przyjemność wyrażając Wasze opinie.