czwartek, 19 września 2013

Druga poszeweczka i dalej bombki

Wydziergałam drugą poszeweczkę na poduszkę i następne bombki . A teraz zabieram się za firanki więc troszkę mnie nie będzie .Muszę też pokończyć rozpoczęte prace w szczególności czapkę i szal dla siostry,zaczyna się deczko zimno robić a ona zmarźlaczka:)).


na plaskacza mało atrakcyjna?:))

pozdrawiam serdecznie dowiedzających i komentujących

piątek, 13 września 2013

Bombki w końcu lata !!!!!

Tak się dziwnie plecie jeszcze kalendarzowe lato a ja zaczęłam bombki robić - ale to tak na próbę. Córka kupiła bombki z pleksi do obrabiania a ja oczywiście musiałam zaraz wypróbować. A jest ich jeszcze 30 do obdziergania . Ale to tak jest zbliża się koniec roku więc wszyscy coś chcą . Jak na razie to mam 40 gwiazdek kupę dzwoneczków i 3 łańcuchy po 5-10 m. do wydziergania. Komplet firaneczek do kuchni i firankę właściwie to nie wiem gdzie?(fajna moja rodzinka nie??). Po za tym czas mi się skraca bo lecę z siostrą w odwiedziny do młodszej córci. Nie wiem jak to wszystko ogarnę.a może czas się zrobi gumowy :)).       


Tyle obdziergałam


 To jest ta mniejsza.

Ta większa.
a to ?? chustka z wiskozy ,obdarowana w 7 niebie.
pozdrawiam odwiedzających.

poniedziałek, 2 września 2013

Czy to już koniec lata??

Ale się zrobiło zimno brry. A dopiero co - tydzień temu jeszcze siedziałyśmy w lesie nad jeziorkiem. Mój tatka figle odstawiał pokażę  na fotce  a ma słuszny wiek 84 lata.Ja cóż na razie oczko oszczędzam, ale po troszku dziergam skończyłam dla siostrzenicy teściowej ogoniastego własnie dzisiaj odebrała jest och i ach . ale ja nie jestem do końca "zadowolniona"bo dostałam letnią kurteczkę i taki sam miał być sweterek (  tak się nie da bo co innego tkanina i co innego dzianina)Ale jest zadowolona a to najważniejsze.
Sobie dziergłam duuużżżżą chustę na zimne wieczory i kilka drobiazgów.
mój tatka wykorzystał moment nieuwagi i hyc gałązki pozaczepiać

a,że czasem dzieci się nudzą to ciocia -babcia namiot wymyśliła na fotelach-leżakach  zabawa przednia

pan M pełen luz czasami mi się uda go wyciągnąć do lasku ale rzadko- woli w domciu krzyżówki krzyżować


moja siostra próbuje sobie fotkę strzelić:))

i oto ten ogoniasty jakiś moher (bez banderoli)

a to właśnie duuużżżą w dwóch kolorach turkusu
a to chyba będzie obrus???? z dużym chyba

sznur czarnych pereł hodowlanych przywiozła mi siostra gdzieś z Azji chyba  Kambodży ale był długaśne więc skróciłam o bransoletkę i kolczyki,a koralowce przygotowane na kolczyki tylko bigle doczepić ale to już jak sobie wybiorą właścicielki .

pozdrawiam wszystkich odwiedzających ,czytających i komentujących