czwartek, 17 marca 2016

ósmy 2016

Moja siostra jest jak sroczka ,zobaczyła moje bransoletki i ja też chcę. Co było robić - do sklepiku( jest kilka w Szczecinie) z produktami do biżutek i nawet mają srebrne akcesoria.W esklepikach fajnie zamawiać ale większą ilość, okazjonalnie już nie.
Musiałam cosik zmienić :)
Kolczyki Malachit + srebrne bigle ale z trzech kuleczek z tym ,że dolna duża12 mm i koral + srebrne bigle

Piasek pustyni ale bez kuleczki srebrnej (8 mm)

Tu nowość syntetyczny piasek pustyni w połączeniu z nocą kairu (10 mm )

zajawki nowych dziergotek

Dziękuję za odwiedziny obserwującym, czytającym i piszącym.

wtorek, 15 marca 2016

siódmy 2016

W pierwszych dnia kwietnia pojawi się w rodzinie maluszek ( w takiej ciut dalszej będę ciocią-babcią)i jest już kocyk. Dziergnełam też z resztek kordonków bieżnik. Trafił do pudła z prezentami co by można było w odpowiednim czasie z tamtąd wyciągnąć. Zdjęcia kiepskiej jakości zresztą taka jak i pogoda.
200 g akrylu dla dzieci firmy kartopu i 100 g.Elian melody do łączenia modułów razem 300 g po 300m w 100 g.Wymiar 95/60 cm

wymiar 95/55 cm resztki kolorowych kordonków 

w przybliżeniu
Dziękuję za odwiedziny obserwującym, czytającym i piszącym.

poniedziałek, 7 marca 2016

sześć 2016

Dziś mało napiszę ale więcej pokażę.
Wspominana w poprzednim poście chusta 195 x 90 cm

w końcu zabrałam się za kupione wcześniej kamienie

Malachit w połączeniu ze srebrem pr.925

 turkus i srebrna kuleczka  w nich chowam supełki od gumowej żyłki

piasek pustyni i srebrna kuleczka

wykorzystanie resztek  mroźny kryształ górski +malachit + kuleczka srebrna

a tu różności hematyt+jadelit zielony+malachit+agat biały
Dziękuję za odwiedziny obserwującym, czytającym i piszącym.

czwartek, 3 marca 2016

Piąty 2016

Robótki się dziergają ,wprawdzie powolutku ale idą do przodu.Czas na przyjemność jakim jest dzierganie póki co mam mocno ograniczony. Ale już zrobiłam np. kiełbaskę białą .Piekę dwa razy w tygodniu chlebek co by tatka miał jak najlepsze jedzonko. A oto i kilka fotek.
Zrobiłam też chustę ale nie jest zblokowana pokażę innym razem.

Jajka w trakcie robienia , zaczątek bieżnika? moze obrusika i ten brąz robi się tunika

" opakowanie"kordonek tz. nowosolski zdaje egzamin przy takich dziergotkach

Tu już jajeczka w pełnej krasie po usztywnieniu kordonek nowosolski (dobrze się usztywnia)
To mój chlebek (pszenny)

kiełbaska się zrobiła obsychała całą noc część zabrała Klaudia reszta zamrożona i czeka na święta :)
Dziękuję za odwiedziny obserwującym, czytającym i piszącym.

wtorek, 9 lutego 2016

Czwarty 2016

Skończona  czapka krasnalka ,a właściwie przerobiona. Klaudia jak zwykle wymyśla przeróbki – fakt komplet był zrobiony ze cztery lata temu. Szalik ciągle efektowny czapka z malutkich już nie modna. Sprułam przeciągnęłam włóczkę nad parą i jest krasnalka .



zamiast głowy balonik:)

tu na plaskacza

tu w zestawie z starym kompletem kolor jest ciemno czerwony jak na górnych zdjęciach


Dziękuję za odwiedziny obserwującym, czytającym i piszącym.

czwartek, 4 lutego 2016

Trzeci w 2016

Mimo ,że mam mało czasu na dzierganie -  mój kochany tatka jest już w domu :) ,coś tam się prostego dzieje  zrobiłam szary szalik dla Klaudii jest uzupełnieniem do czapki krasnalki. Czapka jest wykonana z alpaki 100% dropsa ,ale szalik musiałam wykonać z  akrylu co by jej nie „zagryzł” i zamieniłam 5 moteczków Elayn Klasik na 250 cm x30 cm. Kończę następną czapkę krasnalkę i tunikę .
właśnie szaliczek

do tej czapki w rzeczywistości kolory są bardzo podobne

Dziękuję za odwiedziny obserwującym, czytającym i piszącym.

poniedziałek, 11 stycznia 2016

Drugi w 2016

:)Tata wybudzony aparatura odłączona. Dziękuję za dobre słowa.Teraz czas i jeszcze raz czas.

Dziękuję za odwiedziny obserwującym, czytającym i piszącym.

poniedziałek, 4 stycznia 2016

Pierwszy w 2016r.

W Nowym 2016 r.życzę wszystkim samych radości i ogrom zdrowia.

U mnie w nowym roku jest smutno mój kochany Tatka leży na OIOMie w śpiączce farmakologicznej i walczy o przetrwanie walka jest trudna(86 lat) szepnijcie za nim słówko do bozi.A było tak cudownie przyleciała Karola z Richardem.Mój tatulek był taki szczęśliwy i zachwycony chłopakiem"to jest ten co zasługuje na moją wnusię". Rano w drugi dzień świąt o 5 rano zasłabł.

Ja jeszcze przed świętami miałam kilka udziergów pokazuję je dziś.




Biżnik kordonek Muza 10 

ocieplacz do czapki z poprzedniego posta włóczka Alpaka Dropsa 2 moteczki po 50 gr. podwójną nitką. 

moja i tylko moja z Baby Alpaka Silk Dropsa 3 moteczki po 50 gr.
Dziękuję za dowiedziny i pozostawione komentarze .

wtorek, 22 grudnia 2015

środa, 9 grudnia 2015

Prawie Świątecznie

Z dzisiejszego posta projekty  zaliczam 62,63 i 64 z/52 .Pokażę firankę o której pisałam wcześniej, robiąc dla Klaudii zawsze na szerokość dorabiam dodatkowe części ,moje dziecię zawsze ma jakieś ale i wtedy mam możliwość regulacji tym razem likwidowałam dwa moduły na szerokość po jednym z każdej strony. Chciała  dosyć marszczoną i oczywiście po upięciu ?? za szerokie. Zrobiłam sobie abażur do kuchennej lampy(troszkę kombinowałam) i jeszcze kilka ozdób to już ostatnie.
po boku widać jak robię szerokość

firaneczka w oknie:)

lampa  to znaczy samo ubranko już usztywnione

a tutaj abażur w ubranku (docelowo jest jak na górnym zdjęciu)

te bąbki są w sumie chabrowe ale nie mogłam tego koloru obfocić nici Maxi

te z nici Muza 10
dzwneczki i aniołki

śnieżynki z muzy 10




Dziękuję za odwiedziny obserwującym, czytającym i piszącym.