Jakoś tak mi ciężko do pisania się
zabrać. Dzierga się sporo ale mam
niesamowitego lenia do wykończania robótek tz. usztywnianie, blokowanie i
prasowanie. A usztywnianie ozdób choinkowych to osobny temat. Wiadomo jesień to
i co nieco byłoby dobrze zawekować nie ,ze jestem bardzo zapobiegliwa bo na
przetwory muszę kupować owoce i warzywa .Ale tak po kilka słoików papryki, buraczków i ogórków chilli zrobiłam.
Trochę śliwek i jabłek na ciastoJ
.Po za tym przy takich zmianach pogody ja najczęściej ”zdycham”. Fakt wtedy
dziergawki dominują. O to kilka fotek.
|
komplet 2 firaneczek 103 cm x50 cm kordonek muza 10 biały 2i 1/2 motka szydełko clover 1,25 |
|
chusta z Lace dropsa kolor jasno miętowy wyszło jakieś 1/2 motka czyli okoł 350-400 metrów |
|
a to spólniczka dla pani misi |
|
To drugi komplet firaneczek-zazdrostek 2x 85cm x 50cm kordonek muza 10 kolor ecri szydełko jak wyżej |
|
zrobiła już 10 bombek 10 dzwoneczków 10 spiralek i 10 gwiazdek kordonek muza 10 kolor biały szydełko clover 1,25 |
|
a to moja papryka wyszła bardzo dobra przepis z netu lekko słodkawa |
Dziękuję za odwiedziny
obserwującym, czytającym i piszącym.
Śliczności :-) Firaneczki cudne - obydwa wzory bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńChusta piękna, a sukieneczka słodka :-)
Piękne ozdoby świąteczne.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu za bardzo miłe słowa.pozdrawiam serdecznie
UsuńWszystko jest slicznie wykonane, ale pierwsza firaneczka mnie zachwyciła :) Wykończenie jest niespotykane i dodaje jej mnóstwo uroku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz ja osobiście też lubię to wykończenie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo jesteś pracowita Ninko, tyle szydełkowych śliczności i jeszcze weki, ale to chyba świadczy o dobrym samopoczuciu, tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko bardzo ja poprostu się nie daję za bardzokocham życie.:)
Usuńpozdrawiam cieplutko (bo u nas obrzydliwa pogodadeszcze i mgły )
Śliczne prace i tyle ich....
OdpowiedzUsuńFiraneczki obydwie podziwiam, bo marzy mi się zrobić sobie podobną do kuchni, ale to chyba dopiero na emeryturze :)
Pozdrawiam
Dziękuję za miłe słowa no właśnie ja już jestem na e......... :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Ja też nie lubię wykańczać strasznie . Raz tylko zrobiłam śnieżynki i już mi się odechciało przez to krochmalenie , bombek itp jeszcze nie robiłam. Dużo pieknych rzeczy wydziergałaś , są cudne !!!! Papryka prezentuje się wspaniale , też robię taką słodko - kwaśną. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńprzepis gdzięś z sieci ale bardzo dobra wyszła dziękuję ,ale usztywnianie bombek to dopiero "robótka".
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pracowicie spędzasz czas. Śliczne firaneczki wydziergałaś, chusta też bardzo mi się podoba. Przetworów to ja sporo robię, tyle że z własnych owoców i warzyw. Własnie jestem między smażeniem jabłek, a buraczkami, które właśnie wykopałam.
OdpowiedzUsuńPodzielam Twoją niechęć do wykańczania robótek. Nie dziergam chust między innymi z powodu konieczności ich blokowania.
Pozdrawiam Dorota
Przetwory kidyś dominowały ale już nie. Dziergotki a i owszem jestem na etapie robienia tego co bardzo ale to bardzo lubię.
Usuńpozdrawiam
kilka?:) to dość pokaźna kolekcja się wszystkiego szykuje:) życzę wytrwałości:)
OdpowiedzUsuńDziękuję a ozdóbek będzie " trochę"bo chcę obdzielić po kilka rodzinę.
UsuńOs trabalhos estão lindos e delicados mas gostei em especial do xaile.
OdpowiedzUsuńAbraço
Nélia
Dziękuję za miłe słowa
UsuńWitaj. Zapraszam Cię na moją rozdawajkę w której sama wybierasz sobie nagrodę, trwa jeszcze tylko dwa dni :) http://lesia-rekodzielo.blogspot.com/2014/10/nowe-podusie-i-konkurs-dla-was.html Pozdrawiam Cieplutko :) - Lesia
OdpowiedzUsuńdziękuję.
Usuńpozdrawiam
chusta cuuudna
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuńpozdrawiam serdecznie
Oj, dawno nie zaglądałam a tu takie cudowności!!! Piękne!!! Pozdrawiamy serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję kochanie mam duuużżżżżżoooooo jeszcze zrobionych ale nie cierpię usztywniania irobię to za jednym zamachem może po niedzieli .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam was gorąco