poniedziałek, 23 lutego 2015

skończyłam

Zaliczam chusty jako 13 i 14 z /52.
Jestem zmęczona Karolina prezyleciała w piątek a właściwie to w sobotę była w domu o 0,55. Oczywiście gadu gadu poszłyśmy spać 03,00 . W  sobotę impreza -  w domciu byliśmy tak przed 03,00 Niedziela Karolina wylatywała o18,55 z Berlina więc o 16,30 wyjechaliśmyAle było cudowniw a mina mojego Taty wynagradzała wszystko.

Dziękuję za odwiedziny obserwującym, czytającym i piszącym.

14 komentarzy:

  1. Wspaniała chusta :-) Cudny wzór.
    Cieszę się razem z Tobą z wizyty twojej córci :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. cUDOWNIE DELIKATNA :) PIĘKNA :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chusta jak puszek dmuchawca! Piękna i mięciutka:)

    Pozdrowienia:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne praca. Fajny, oryginalny środek chusty wymyśliłaś i brzeg. pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna. Bardzo ładny wzór i wykonanie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładna i ładnie się prezentuje :)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna chusta. Wizyta dzieci w domu to zawsze jest święto. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zrobic taka chuste to prawdziwe wyzwanie. Piekna jest.

    OdpowiedzUsuń
  9. Lindo, parece uma nuvem.
    Abraço
    Nélia

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne wykonanie! Pozdrowienia dla Was Ciociu!

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna!! Taka delikatna-zaprasza żeby się nią otulić :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. No to Córka wspaniale się obłowiła podczas tego krótkiego pobytu - prześliczne udziergi, nie tylko ta chusta, ale wcześniejsze również, szczefólnie ta czerwona szalo-chusta:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ojej, jakie piękności :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję wszystkim komentującym-sprawiacie mi ogromną przyjemność wyrażając Wasze opinie.