piątek, 3 lutego 2017

Trzeci 2017


Wydziergałam sweter dla córki jest sobie taki dłuższy  85 cm ,zrobiony z 2 motków Lanagold 800 kolor stary róż +3 motki Angora Gold DB w dwie nitki pozostało po 2 niewielkie moteczki jednej i drugiej. Moja starsza córka ma fobie co do gryzienia włóczki. Poprzedni co zrobiłam ( TU )dostał się mojej siostrze (bo Klaudię chciał "zjeść", jeśli będzie miała zastrzeżenia co do tego to więcej nie dziergam dla niej. I jeszcze chusta jest ona z po zbywanych się włóczek . pokazuję jeszcze szalik był wprawdzie w poprzednim poście ale taki zwinięty:) . Moja kamizelka już na ukończeniu zostało z 10 cm jednego przodu i plisa wokół szyj a bluzeczka z Mirelii korpus i rękawy do pach (zebrana na jeden drut robi się na okrągło bezszwowo ). Karolina wyleciała już we wtorek ,a ja dochodzę do siebie (wygląda to tak cały rytm dnia jest przewrócony do góry nogami ciągle jakieś wyjścia to znowu ktoś przychodzi w odwiedziny). My tz. córki i ja zrobiłyśmy sobie dwa babskie wyjścia zresztą wspaniałe 
widok na Szczecin z kawiarni "Cafee 22"
a to spacer po starym mieście poobiedzie w Tajskiej restauracji

Klaudii sweterek kolor ciut przekłamany (brawo będzie noszalny była po pracy przymierzała i nie zagryzł właścicielki :)). 

zbliżenie górnej części chciałam pokazać pętelki na jakie będzie zapinany ale chyba nie widać??

chustę pokazywałam ,ale ma dorobione wykończenie pikotkami :)

a to szalik ,widać na nim wzory po brzegach i na środkowej części.

Dziękuję odwiedzającym i komentującym bloga.

4 komentarze:

  1. Sweterek świetny:). Tak to jest z dziećmi, mogą grymasić, a my i tak robimy co one chcą:). Chusta ładna, ale szal prześliczny:). Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne prace. No ja się nie dziwię,że tak się starasz,gdy córka przyjeżdża. To okropne mieć dzieci i wnuki na dużą odległość.Niektóre matki nie doceniają bliskości potomstwa,jeszcze marudzą,że obiad większy w niedzielę muszą ugotować,że wnuki za często przychodzą i hałasują.Świetnie sobie radzisz,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę , że córka będzie zachwycona. Wszystkie prace są świetne. Uwielbiam takie babskie wypady !!!! Szczecin znam , bo mieszkam Ninko w zachodniopomorskim. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sweterek śliczny:) mnie zawsze ubrania zagryzały, póki sama nie zaczęłam ich robić, teraz podgryzanie wełny uważam za zaletę;)
    Chusta i szalik urocze:)
    Pozdrawiam serdecznie:)))

    Ale metki nadal wycinam;)))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję wszystkim komentującym-sprawiacie mi ogromną przyjemność wyrażając Wasze opinie.