sobota, 5 maja 2018

Ósmy (majówka)

Nie ma co dużo pisać domek nad Miedwiem uwielbiam i tam spędziliśmy majowy tydzień. To znaczy ja z moim tatką(89 lat)a w między czasie wpadała starsza córka z rodziną J .Tata jak zwykle musiał płot poprzycinać ,a mi się prawie nie oberwało gdy go prosiłam co by tego nie robił (bo są młodsi do tego). Tak bardzo chce być jeszcze przydatny J ale co dobre szybko mija i czas do domu .


Dodaj napis





Dodaj napis

Klaudia z kawką

wnuk z dziewczyną

Karolina 

Dziękuję odwiedzającym i komentującym .


5 komentarzy:

  1. Fakt co dobre szybko mija , ale dobrze ,że jest miejsce gdzie można złapać długi oddech :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne miejsce, aż się chce tam przebywać:). Pozdrawiam majowo:), Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyjemnie jest oglądać relaksującą się rodzinkę w tak urokliwym miejscu:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tatą też tak mam - chce wszystko robić a ty córuś usiądź sobie jeszcze się napracujesz. Hm to tak jak u Ciebie. w cudownym miejscu wypoczywaliście!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne miejsce! Ja się zrealizowałem od samego patrzenia :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję wszystkim komentującym-sprawiacie mi ogromną przyjemność wyrażając Wasze opinie.