Jestem zmęczona Karolina prezyleciała w piątek a właściwie to w sobotę była w domu o 0,55. Oczywiście gadu gadu poszłyśmy spać 03,00 . W sobotę impreza - w domciu byliśmy tak przed 03,00 Niedziela Karolina wylatywała o18,55 z Berlina więc o 16,30 wyjechaliśmyAle było cudowniw a mina mojego Taty wynagradzała wszystko.
Dziękuję za odwiedziny
obserwującym, czytającym i piszącym.