poniedziałek, 7 września 2020

Ósmy 2020 r.


 Wakacje się skończyły czas na normalność J i ja przystopowałam z wyjazdami, ale jeszcze bym chciała przed operacją zaliczyć Kołobrzeg. Po  może być długa rehabilitacja. Aktualnie robię sweterek dla starszej córki ale coś opornie mi idzie póki co odłożyłam kadłubek bo był już z jednym rękawem (wydał mi się za szeroki)i uległ utylizacji. Musi poczekać aż mi „nerwacja” minie i dzierga się chusta.

robiłam od góry (na tym zdjęciu kolor idealny)

dekolt ma być łódką (rękawy będą na opuszczonych ramionach)



robię z tej włóczki +Hapsalu 1400 m w 100 g druga niteczka ale i tak cienizna
włóczka Denis Gazzal  500 m w 50 g.
nasz Chiniu  wyblakł od słońca 

Dziękuję odwiedzającym i komentującym .