czwartek, 23 lutego 2017

TŁUSTY CZWARTEK

Moja alternatywa dla pączków FAWORKI :) :) smacznego

Dziękuję odwiedzającym i komentującym bloga.

poniedziałek, 20 lutego 2017

Piąty w 2017 Roku

Skończony z Mirelli ( to ręcznie farbowana 100% jagnięca wełna merynosowa 100% virgin merino wool) mięciutka i nie gryząca.
400 m =100 g wyszło prawie 4 motki rozmiar słuszny a sweterek „oversize” robiłam z dwóch kolorów( zimowy ogród i lodowa kraina). Korpus do pach robiłam z dwóch motków i kolorów zmieniając co rządek a reszta pasami jest zrobiony bezszwowo . Już córka ma wielką chrapkę na niego (ale jest mój i tylko mój). Będąc z tatką zrobiłam serwetę z przeznaczeniem (jako ozdoba oparcia kanapy) dla teściowej młodszej córki dlatego jest z podwójnej nitki muza 20 ,830 m w 100 g

 
Moja Mirella włóczka 400 m =100 g druty Zing 2,75 mm

serweta około 50 cm

Dziękuję odwiedzającym i komentującym bloga.

niedziela, 12 lutego 2017

Czwarty 2017

Jest krótki w treści ,chcę pokazać skończone .Będę teraz 10 dni z tatą (siostra wyjechała w Dolomity na narty u nas zaczęły się ferie zabrali starsze wnuki 16 i 20 lat i córkę z rodziną) Więc ja przejmuję Tatę jest już całkowicie samodzielny nawet jeździ sam do sklepów ale boimy się nocy( w tamtym roku właśnie w nocy się to stało).
skończona kamizela jest używana ,ale wiosną (utylizowana będzie:) )włóczka mieszanka wełny i akrylu 40%+40% +10 %coś


jest też podusia prawie identyczna z dwóch stron prawie ?-różnią się tylko środki

zrobiłam zbliżenie co by było widać falbankę,ale za to kolor się zbiesił nić kordonek nowosolski (brzoskwinia)
Dziękuję odwiedzającym i komentującym bloga.

piątek, 3 lutego 2017

Trzeci 2017


Wydziergałam sweter dla córki jest sobie taki dłuższy  85 cm ,zrobiony z 2 motków Lanagold 800 kolor stary róż +3 motki Angora Gold DB w dwie nitki pozostało po 2 niewielkie moteczki jednej i drugiej. Moja starsza córka ma fobie co do gryzienia włóczki. Poprzedni co zrobiłam ( TU )dostał się mojej siostrze (bo Klaudię chciał "zjeść", jeśli będzie miała zastrzeżenia co do tego to więcej nie dziergam dla niej. I jeszcze chusta jest ona z po zbywanych się włóczek . pokazuję jeszcze szalik był wprawdzie w poprzednim poście ale taki zwinięty:) . Moja kamizelka już na ukończeniu zostało z 10 cm jednego przodu i plisa wokół szyj a bluzeczka z Mirelii korpus i rękawy do pach (zebrana na jeden drut robi się na okrągło bezszwowo ). Karolina wyleciała już we wtorek ,a ja dochodzę do siebie (wygląda to tak cały rytm dnia jest przewrócony do góry nogami ciągle jakieś wyjścia to znowu ktoś przychodzi w odwiedziny). My tz. córki i ja zrobiłyśmy sobie dwa babskie wyjścia zresztą wspaniałe 
widok na Szczecin z kawiarni "Cafee 22"
a to spacer po starym mieście poobiedzie w Tajskiej restauracji

Klaudii sweterek kolor ciut przekłamany (brawo będzie noszalny była po pracy przymierzała i nie zagryzł właścicielki :)). 

zbliżenie górnej części chciałam pokazać pętelki na jakie będzie zapinany ale chyba nie widać??

chustę pokazywałam ,ale ma dorobione wykończenie pikotkami :)

a to szalik ,widać na nim wzory po brzegach i na środkowej części.

Dziękuję odwiedzającym i komentującym bloga.