piątek, 24 grudnia 2021

sobota, 16 października 2021

Dziewiąty 2021

 Ukończyłam sweterek i czapusię dla maluszka (będą czekać na koniec stycznia).A ja zabieram się za skarpetki najwięcej czasu zajmuje mi rehabilitacja tz. Ja ćwiczę trzy razy dziennie  po 45 minut i raz w tygodniu u rehabilitanta(oczywiście prywatnie bo na NFZ mam dopiero na luty. A to moje udziergiJ .


skrpetki robię z Fabela dropsa ale dodaję zawsze jakąś cieniutką nitkę z dużą częścią sztucznego co by się tak szybko nie przecierały :) .

a to komplecik dla Kacperka(muszę jeszcze wyprać i zblokować ale to później.

Dziękuję odwiedzającym i komentującym .

niedziela, 26 września 2021

Ósmy 2021

 Dawno mnie tu nie było, aż od sierpnia. Jestem już po operacji prawego kolana czyli mam obydwa zreperowane. Pisałam w poprzednim poście po wyjściu ze szpitala pojechałyśmy na Miedwie i byliśmy do 10 września. Tym razem miałam bardzo długo szwy (ściągane na trzy razy)ostatnie miesiąc po operacji goiło mi się bardzo ładnie, ale ściągano w moim  MSWiA  a,nie w klinice operującej. Tym razem przeszłam bardzo ciężko(psychicznie)głupiało moje serducho i nie mogli mnie uśpić(tylko samo znieczulenie)ale już wszystko okej tylko jeszcze długa rehabilitacja i wszystko wróci do normy. Życie bez bólu –cudo. Też troszkę dziergałam  J .



przymusowe leniuchowanie
Klaudusia ma swój czas jak mój tata uskutecznia popołudniową drzemkę
przerobiona bluzka

kocyk dla maluszka (będzie chłopczyk )

robię komplecik taki sam jak zrobiłam 28 lat temu dla jego taty mojego wnuka tylko będzie mleczno popielaty :).

Dziękuję odwiedzającym i komentującym .


wtorek, 10 sierpnia 2021

Siódmy Letni 2021

 Dawno nio właściwie to bardzo dawno mnie tu nie było, aż od maja. Ale jak pisałam w poprzednim poście to najwięcej leniuchowałam ale też odwiedziliśmy siostrę mojego taty w Kłodawie po lekkim uspokojeniu pandemii i zabezpieczeniu wszystkich szczepionkami. Oczywiście spędzam czas nad Miedwiem bo to i blisko Szczecina i uwielbiam J J J. Troszkę też dziergam a i najważniejsze jutro idę na wymianę drugiego kolan(: trzymajcie kciuki. Po operacji wracam na Miedwie (nie znając dokładnej daty operacji tylko III kwartał siostra z rodziną załatwili wyjazd na 10 dni do Szwajcarii a ja o operacji dowiedziałam się 1.08.2021 to te 10 dni w których muszę brać zastrzyki i Klaudia będzie miała i mnie i tatkę na głowie włącznie ze zwierzyńcem) Kończę i do miłegoJ.

kawka u cioci

z kuzynkami

Tata i Ciocia ze swoimi dziećmi :)

zrobiłam tyle bluzeczki i po przymiarce doszłam do wniosku ,że mogła by być ciut luźniejsze w biuście i się popruła do rozejścia na rękawki i korpus .

tu pod rękawkami widać ile dodałam to po 8 oczek (pod jedną pachą i pod drugą) i już prawie kończę korpusik jednocześnie nie chcę co by mi została włóczka i będę dziergać do oporu :).

i jak to na Miedwiu wygłupy też są :)

Dziękuję odwiedzającym i komentującym .

wtorek, 8 czerwca 2021

Szósty 2021 r.

 Firanki dla mojej siostry 4 sztuki do kuchni dwie 85 cm x 55  cm i dwie 85cm x 36 cm. Spódniczka dla mnie i pled 200 cm x 130 cm do okrycia zrobioneJ J Rozpoczęta letnia bluzeczka z pozostałości bawełny już zrobiłam czerwoną ,a teraz czerwona z paseczkami różu (obawiałam się ,że mi nie wystarczy na kimonowy rękaw do łokcia i dlatego dodatek innego koloru.)A jeszcze w między czasie dwa weekendy majowe na początku długi w Kołobrzegu i ostatni nad Miedwiem. A czas nie ubłaganie ucieka. Teraz zacznę robić kocyki i takie tam różne maluszkowe rzeczy może się trafi w rodzinie (mam dużo moteczków na takie właśnie dziergotki. Teraz czas wakacji życzę wam miłego wypoczynku i sama też poleniuchujęJ J J.

nad majowym Bałtykiem

jak wyżej

a tu już pogada się poprawiła

na promenadzie można się było opalać

firanki mojej siostry na leżąco pokażę zdjęcia jeszcze na oknach jak powiesi .

początek bluzeczki już kończę przód :)

a o to spódniczka w całej okazałości tylko kolor ciut nie taki bardziej stonowany.

a to mój pledzik 200 x 140 cm

leniuchowanie nad Miedwiem

wiadomo Klaudia się opala a ja kawusia i druty

i tak pięknie kwitły rododendrony :)


Dziękuję odwiedzającym i komentującym .


wtorek, 20 kwietnia 2021

Piąty 2021r

 Wprawdzie żaden projekt nie został skończony  są to duże i bardzo duże robótki. Firanki dla mojej siostry 4 sztuki do kuchni dwie 85 cm x 55  cm i dwie 85 cm x 36 cm. Spódniczka dla mnie i kocyk 200 cm x 130 cm do okrycia . Robię raz jedną rzecz raz inną co by nie popaść w monotonię J .

Dwie większe firanki i mam 1/4 jednej dolnej

a to jest wzór jaki stworzyłam:)

początki spódnicy około 40 cm w dwie nitki Fabel + Hapsalu dwu nitkowe :)

a to kocyk do okrycia już 200 cm na około 95-100 cm jest jeszcze co dziergać


Dziękuję odwiedzającym i komentującym .


czwartek, 1 kwietnia 2021

Czwarty Świąteczny

 Czas upływa ,a ja ćwiczę ,rehabilituję i znów ćwiczę operowana noga zadowalająca. Druga czeka do zabiegu ale teraz powstał dosłownie „kociokwik” ja wprawdzie mam niby jeszcze czas bo musi minąć minimum 6 miesięcy od poprzedniego zabiegu ale ciągle jakoś o tym myślę co to będzie. Pokażę kilka nowych udziergów .

obrusik 123cm x 60 cm

w zór w zbliżeniu

średnica 65 cm

średnica 51 cm

Dziękuję odwiedzającym i komentującym .

wtorek, 16 lutego 2021

Trzeci 2021 r .

 

Dzisiaj taki szybki post skończyłam narzutę pokazuję ją i mam do was pytanie wygląda na to ,że potrzebna będzie ”podbitka” bo przeświecają poszwy szczególnie jak są różne . Na zdjęciu wyglądają jak jaśniejsze i ciemniejsze części, a ogólnie nie mogę oddać koloru jest waniliowy J 

w całej okazałości a kolor jest taki jak w górnej części od brzegu

tu leży na szarej narzucie i jak???

w zbliżeniu i widać różne poszwy :)
zbliżenie jednego z wzorów

Dziękuję odwiedzającym i komentującym .

wtorek, 9 lutego 2021

Drugi 2021 r.

Kilka dziergotek powstało ,właściwie to dwie ale jedna z nich to wielkowymiarowa. Szal jest ogromny uzyskał drugie życie z Klaudii poncza –nie nosiła go w ogóle . Dorobiłam drugą podusię i aktualnie jestem na etapie obramowywania narzuty ale idzie jak po grudzie gdyż wymiar jest hohoho 240 cm x 200 cm więc w ciągu dnia wychodzą mi jakieś dwa rządki(dużo czasu zajmuje też rehabilitacja). A oto moje dziergotki

Dwie podusie

w trakcie robienia

podusie wieczorową porą😊

uwidoczniony wzór

rozmiar szala jest imponujący 205cm x 0,80 cm włóczka jak pisałam z odzysku mieszanka wełny z akrylem i jest dosyć gruby  więc nadaje się do okrycia w chłodny czas :)

Dziękuję odwiedzającym i komentującym .

poniedziałek, 18 stycznia 2021

Pierwszy 2021 r.

 

W nowym roku pokażę też dziergotki z końcówki 2020 r. W prawdzie robótkuję ale dużo czasu zajmuje mi rehabilitacja ćwiczę trzy razy dziennie po 45 minut daje mi to mocno w kość. Raz w tygodniu dostaję się w łapki rehabilitanta oj oj oj nie ma ze boli (dosłownie znęca się na de mną ) i jeszcze mu za to płacę 100 za godzinę Z NFZ terminy po operacyjne są na czerwiec i to się mija już z celem. Kilka dziergotek stworzyłam i je pokażę


poszewka na podusię(kordonek Nowosolski)

obrus skończony jeszcze w ubiegłym roku

skarpetki w trakcie roboty :) (popielaty czterdziestka i cieniutki łososiowy akryl)akryl dodaję co by były bardziej wytrzymałe

te zrobione już(dwie nitki folora zielona i turkusowy "kotek"

Dziękuję odwiedzającym i komentującym .