Skończyłam

Jest i na dodatek nawet mi się podoba .Ale jak zwyklę mam małe ale.Wyszła dość gruba jak na włóczkę z której robiłam.Etamin 3dkowe moteczki 200 metrów szydełko 1,9.Powiesiłam na białym topie aby uwidocznić wzorek z bloga Bean oczywiście z małymi zmianami.Dość długo leżała chyba z dwa lata i tak po malutku wykańczam zapasy.Myślałam o lecie a będzie chyba na jesień i zimę.Jako tunika do wąskich spodni,wygląda jak sukienusia ale my jesteśmy rosłą rodziną wsie około 170cm wzrostu +2-4 cm lub -2 cm oczywiście ja.

Totalne "niechciejstwo"

I dla tego znikam .Zabieram swoje zabawki i nad jezioro.Tunika niby skończona zostało TYLKO zszycie i obdzierganie dekoltu i rękawków ale jak w tytule nie i już.Muszę koniecznie to NIE wywieźć niech odpocznie w lesie na tle przyrody .A może i cusik zrobi.Mam jeszcze jeden dzień jak zdążę obdzierg wykonać to obfocę i wstawię.A jak nie to będę wpadać do domciu co jakieś dwa tygodnie i wtedy będę pokazywać(jak będzie jakieś dziergadło)Bo letnisko jest niedaleczko od Szczecina jakieś 30 km.Nad jeziorem Miedwie.
pozdrawiam was wszystkich odpoczywajcie.

Czy to już uzależnienie???



I chyba jak w tytule  małe uzależnienie, ale na usprawiedliwienie część kamieni miałam ,a to pęknięty naszyjnik ,a to już nie na czasie więc co nie co dokupiłam i tak zostało coś z niczego zrobione.I są to biżutki dla mnie i córek część już poleciała do Karoliny no właśnie zapomniałam sfocić.Oczywiście o szydełku i drutach nie zapomniałam ale pokażę jak pokończę.

pozdrawiam miłych odwiedzających

Dla Kasi

Jak w tytule ten szal wykonałam dla Kasi gdyby było nieco chłodno w dniu jej ślubu może ogrzeje ramiona.Ale jestem pewna ,że będzie cudna pogoda (a on zbędny).Dodam ,że mój mąż jest stryjecznym dziadkiem Kasi(chyba dobrze napisałam męża brat był dziadkiem )

Został wykonany z włóczki moherowo/poliamidowej 200g wielkość 200cm x65 cm jest mięciutki i puchaty.

pozdrawiam

Jeszcze raz

Dorobiłam kilka rządków ale i tak jest według mnie za szeroka na obwodzie.Ale jest i niech będzie.
pozdrawiam

Drutowa

Jak wcześniej pisałam kupiłam gazetkę z obrusami i serwetkami na drutach i przyszedł czas na wykonanie jedniej z nich nawet się nie pomyliłam ale mimo,ze ze schematu końcówka wyszła mi nieco falbaniasta .pokazuję fotkę ale poszła do doróbki dodałam nieco rzędów już bez dodawania oczek i jutro zobaczymy czy będzie lepiej .Ale chyba się wyleczyłam z drutowych mimo ,ze są delikatniejsze ale preferuję serwetki,serwety i obrusy szydełkowe.

pozdrawiam

Na ludziu

Jak obiecałam kamizela na ludziu tylko ,że na moim ludziu a nie na jej koleżance (ona jest jeszcze sporo chudsza od mojego ludzia)

wykonana z 70% wiskoza i30 akryl  zakupiona w e-dziewiarce  szydełko 2.

Jestem zadowolona z efektu końcowego chociaż nie obyło sie bez prucia ale moja wina obmiary zleciłam córce więc była za długa  i do pasa i od pasa w dól. Dobrze ,że sama zobaczyłam na Ewie jeszce bez plis bo są robione w całości na około. Ewa zadowolona to ja też.
I jeszcze co nieco z biżutek bo to takie cusik co ciągnie człeka ,że hoho a mam jescze ciut elementów wię robię ale już obiecałam sobie że nic nie dokupię koniec .A oto nowe biżutki

Te są z elementów posrebrzanych masy perłowej ,koralików modółowych i koralików toho na linkach i rzemykach jubilerskich.

pozdrawiam miłych odwiedzających