Obdziergałam mojej córce część bombek z 30 zrobionych 8 i właśnie dziś doszła do wniosku " wiesz chyba niepotrzebnie dokupiłam (akrylowe) jak wyciągnęłam ozdoby to
zobaczyłam jak ich jest dużo ". I co Wy na
to??? Udusić jak kurczaka J. Będę
je latem robić i może jakąś inną techniką spróbuję, będą prezenty. Są też
rękawiczki pasujące do moich czapek J i
dlatego mają różno
kolorowe paluszki wyszły mi ciut za szerokie ale wysuszę na grzejniku i będą „odpowiednie”. Dzisiaj zaczęłam świąteczne wypieki ciasteczka migdałowe wypróbowane - dobre. W słoju leżakują super.
Pozdrawiam
wszystkich Świątecznie.
kupiłam mielone migdały ( chyba były mielone ze skórką bo były ciemne i ciasteczka też takie są( ja zdejmowała jak sama mieliłam) ale zrobiłam się wygodna - no to mam :) |
Dziękuję
odwiedzającym i komentującym moje posty .
Rzeczywiście udusić córki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne bombki , a ozdób nigdy za wiele .
Zobaczysz Ninko, że w przyszłym roku będziesz mieć jak znalazła na nowe techniki :)
OdpowiedzUsuńBombki śliczne, a rękawiczki bardzo wesołe :) Ciasteczka może i trochę ciemne, ale za to będą robić za pierniczki :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Rękawiczki bardzo mi wpadły w oko:) Lubię takie kolorowe:) a bombki zawsze się przydadzą:P) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBombki możesz sprzedać Ninko,a rękawiczki wychodzą prześlicznie.Wesołych Świąt Ninko.
OdpowiedzUsuńMnie się wszystko bardzo podoba 😀😀😀pozdrowienia ślę😍
OdpowiedzUsuńI enjoyed over read your blog post.
OdpowiedzUsuńYour blog have nice information, I got good idea from this amazing blog.
I am always searching like this type blog post. I hope I will see again…
หนังใหม่