Wróciłyśmy
z dalekich wojaży .Pokaże troszkę zdjęć. Miasteczko St Ives to jak by powiedzieć po naszemu sypialnia Cambridge w nim żyje i mieszka Karolina młodsza córka .Odwiedziłyśmy ją z Klaudią(starsza córka)Karolina żyje od 13 lat w UK przez 11 w Londynie a od 2 pracuje Cambridge i dopiero teraz zobaczyłam prawdziwe UK bo Londyn to Londyn byłam kilka krotnie podobała mi się część wiktoriańska zabytkowa ,a reszta to różnie. A to co teraz zobaczyłam????
powyższe zdjęcia to St Ives |
A tu zwiedzałyśmy posiadłość ósmego hrabi (jakiegoś tam)
Londyn też odwiedziłyśmy (Karoliny przyjaciela z którym razem latali jako stewardzi on dalej lata)
w tym budynku za nami mieszka Darek
Dziękuję
odwiedzającym i komentującym moje posty .
Pozdrawiam
wakacyjnie wszystkich odwiedzających.
|
Dzieci Ci się porozjeżdżały, za to masz ciekawe odwiedziny, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJedna córka ta młodsza - druga starsza mieszka też w Szczecinie.Widujemy się dość często 3-4 razy w roku(co niektórzy mieszkają w Polsce i się nie widują tak często) pozdrawiam
UsuńTrochę smutno, że dzieci daleko od domu ale z drugiej strony .... to masz gdzie jeździć i zwiedzać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
niby daleko ale 100 minut lotu ze Szczecina ijuż. Widujemy się 3-4 razy w roku.
Usuńpozdrawiam
I to jest wycieczka:) Szkoda, że nie mam tam nikogo bo z chęcią też bym pojechała:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowne miasteczka, bardzo klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńA jak widzę takie wielkie posiadłości, to zawsze gdzieś tam z tyłu głowy mam myśl: ale sprzątania :)))))))))))))))
Pozdrawiam Ninko :)
tam jest zatrudnionych ogrom ludzi to nie tylko zamek ,ale ogrody ,farmy, pola obsługa zwiedzających,restauracje ,kawiarnie :) .Też byłam zszokowana
Usuńpozdrawiam
Tylko Ci pozazdrościć takiego pięknego wyjazdu:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałą miałaś wycieczkę. Spędzone chwile z córkami są bezcenne. Fajnie jest zwiedzać z kimś kto tam mieszka i wszędzie zaprowadzi. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń