Po wydzierganiu Karoli narzuty boli mnie paluszek J J J wskazujący w prawej ręce. A mam do zrobienia firankę dla Klaudii dziergam ją już od listopada- fakt dziergam to jest tylko stwierdzenie ,przeważnie leżakuje ( ja bawię się w różne inne dziergotki). Ale paluszek to nie jest tylko wymówka boli mnie na prawdę chyba ciężar tego pledu to sprawił ja łączę kwadraty od razu w ostatnim okrążeniu. Wykorzystuję motki z różnych pozostałości tu 1 tam 1 ½, tam znowu jakieś pozostałości ,a są to bardzo dobre gatunkowo włóczki więc co robię wiadomo chusty uzorgowałam już 7 sztuk i będą następne. A potem jak już się na dziergam to wyjmę z pojemnika i pomyślę która dla kogo. A dalszej rodziny u mnie dostatek J . Sobie dziergam szalik narzutkę szykuje mi się duża uroczystość w październiku.
|
w między czasie był tłusty czwartek to co robiłam ?oczywiście chrusty i pączki :)na talerzu dla nas pojemnik 5 litrowy Klaudii |
|
ciągle się dzierga ale rozmiar słuszny ma być 260 cm na 106 cm(dzisiaj jestem w ponad połowie 3 rzędu |
|
tą pokazywałam w poprzednim poście ale tu po blokowaniu 215 cm x 110 cm |
|
to następna i będzie jeszcze jedna taka sama 190 cm x 90 cm włóczki Merino Gold 400 m = 100gr. (ecrii+ brąz)i Fabel 205 m=50 gr cieniowana - merino 2 i 3/4 motka + nie całe 2 fabela |
|
powstaje szal , chyba przesadziłam z szerokością 80 cm :) ale cóż już musi tak być(zaczęty na prowizorycznym łańcuszku)będzie robiony w dwie strony. |
|
tu zbliżenie |
|
z tej włóczki |
Dziękuję
odwiedzającym i komentującym .
Piękne są Twoje udziergi ale najpiękniej zapowiada się ten ostatni czyli szalik!
OdpowiedzUsuńNiech paluszek wskazujący jak najszybciej zdrowieje, bo ... robota czeka:)
Pozdrawiam serdecznie:)
dziękuję :)
UsuńNinko bardzo lubię Twoje prace . Jesteś wszechstronna . Chusta po zblokowaniu jeszcze bardziej zachwyca . Pączki i chrusty jak ja je uwielbiam . Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJa zachwycam się Twoimi Maryniu haftami w szczególności wstążeczkowym.
Usuńpozdrawiam :)
Chusty po blokowaniu po prostu rozkwitły!
OdpowiedzUsuńReszta prac w toku wygląda też dobrze a szczególnie szal mi się podoba. Z niecierpliwością czekam na jego finał:)
Paluszkowi życzę zdrówka:)
Dziękuję serdecznie
UsuńSzal wygląda bardzo obiecująco,chusty są świetne i robótek u Ciebie moc.Zdrowia dla paluszka:))
OdpowiedzUsuńDzięki mam nadzieję że będzie taki o jakim myślę.
Usuńpozdrawiam serdecznie
i pozdrowionka dla mamy mój tata tęż ma słuszny wiek 89 latek
Bardzo apetycznie te słodkości wyglądają, aż chciało by się po nie sięgnąć! Zarówno narzuta jak i szal zapowiadają się ciekawie. Wytrwałości w ich dzierganiu Ci życzę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję coby te słodkości jeszcze były takie zdrowe jak smaczne ale raz nie zawsze
UsuńCudowne prace, czego się nie złapiesz to zrobisz,zdolniacha jestes.
OdpowiedzUsuńDziękuję
OdpowiedzUsuńPrace cudowne :) i tak słodko u Ciebie Nino :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Piękny będzie ten szal :)
OdpowiedzUsuń