niedziela, 8 marca 2020

Trzeci 2020 r.


Skończyłam tunikę pokazuję na plaskacza  na ludziu jak Klaudia założy i zechce pozowaćJ bo z tym to bywa różnie. Nadal dziergam skarpetki te są dla żony wnuka.
W trakcie dziergania włóczka fifty/fifty angielska + Hapsalu wyszło po 1400 m.(określam po włóczce hapsal 100 g=1400m



)angielska jest na cewce. Dziergałam od góry  na okrągło i jak widać przód i tył są skosami a rękawy prosto.

prawdziwy kolor w poprzednim poście

wnuczki skarpetki  z Flory+bambusa
Dziękuję odwiedzającym i komentującym .

7 komentarzy:

  1. Tunika piękna. Też nadal siedzę w skarpetkach. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna tunika, skarpetki super, ja nie potrafię ich robić, niestety 😊😊😊
    Pozdrawiam serdecznie Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna tunika i piękny ma kolor . Ostatnio myślę o skarpetkach. Kiedyś je dziergalam . Pozdrawiam cieplutko 💖💖💖

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna tunika. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tunika śliczna :0) a i skarpetki super :0)
    Ja to już nawet jedną parę mam na koncie ;0)))
    Pozdrawiam cieplutko, dbaj o siebie :0)

    OdpowiedzUsuń
  6. Żona wnuka, to już Twoja wnuczka, nóżki jej nie mogą zmarznąć. Ładny gest z Twojej strony. Przy tunice musiałaś się napracować, al,e fajnie wyszła. Życzę zdrówka.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję wszystkim komentującym-sprawiacie mi ogromną przyjemność wyrażając Wasze opinie.