Mimo
brania już 11 tygodni leków (raz w tygodniu)dalej mam popuchnięte stawy dłoni. Jako
rehabilitację mam dzierganie szydełkiem idzie to powolutku bo i bolą stawy i są
popuchnięte. Ale pomalutku i jakoś do przoduJ.Kacperek był bardzo grzeczny u fryzjera (pierwszy tata a on drugi )
|
pokazałam ją w poprzednim poście tylko zblokowana 65 cm średnicy |
|
następna 45 cm średnicy |
|
i 40 cm średnicy |
|
tu razem i jeszcze obrus |
ale gorąco
|
mój Kacperek ma już16 m.i byli razem z tatą u fryzjera (nie ma już moich pięknych loczków tylko męska fryzura ) |
Dziękuję
odwiedzającym i komentującym .
Stawy to bolesna sprawa, jakis czas siostra miała do czynienia ale jakoś przeszło, była nawet w szpitalu.Zestaw bardzo piekny a w komplecie z obrusem rewelacja.Duzo zdrowia życzę.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńU mnie stwierdzone reumatoidalne zapalenie stawów 😪
OdpowiedzUsuńTeż mam do czynienia ze stawami. U mnie jest to związane z boreliozą. Super serwetki. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSerwetki piękne, gratuluję. Kacperek śliczny, wygląda na starszego, może to kwestia męskiej fryzury. Ból stawów znam i współczuję, utrudnia chodzenie, u mnie wywodzi się od kręgosłupa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń