Bardzo długo mnie nie było na blogu . Czas ucieka a u mnie z robótkami kiepsko ręce bolą(RZS)
leki mało co pomagają. Kilka udziergów się robi
ale przybywa powolutku. Ja w tym roku do Karoliny nie polecę bo” łapki”
mi nie pozwalają. Ale ona przylatuje w sobotę na tydzień i z Rychardem na
święta. A to moje robótki .
 |
robię na szydełku letnią bluzkę (ale musiałam odłożyć za mocno bolą ręce od szydełka) |
 |
a tu też letnia ale na drutach powolutku powstaje. |
 |
tu zostało wykończenie dekoltu chyba też raczej letnia z bawełny . |
Dziękuję
odwiedzającym i komentującym .
Dzieje się dużo u Ciebie, bluzki już są piękne, przykro mi z powodu bólu u mnie coś kolano nie domaga, pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę,
OdpowiedzUsuńDziękuję
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mniej piszesz. Pokazujesz piękne prace, które zrobiłaś z bólem rąk - są dodatkowo cenniejsze. Kiedyś z takim trudem robiłam kocyk dla mającej się urodzić drugiej wnuczki: cieśń nadgarstka pozwalała robić tylko po rządku, jednocześnie opiekowałam się umierającą mamą. Więc pokonuj swoje ograniczenia, na ile możesz.
OdpowiedzUsuńDziękuję staram się.
OdpowiedzUsuńNinko kochana życzę ci dużo zdrowia. Jak mnie bolą stawy to smaruję Amolem , który mi pomaga. Dla dziewiarki ból rąk i palców to katastrofa. Wolno , ale do przodu. Pozdrawiam serdecznie ♥️👍🥰
OdpowiedzUsuńDuża zdrowia życzę u mnie kciuk się odzywa niestety od robótek jest spuchnięty ale ja bez dziergania nie usiedzę takie moje uzależnienie 😊😊😊
OdpowiedzUsuńPrace śliczne 🤗🤗🤗
Pozdrawiam serdecznie