poniedziałek, 29 kwietnia 2019

Piąty 2019 .

Długo trwa ten mój powrót do zdrowia ale po malutku idzie ku dobremu. Co by jeszcze ta bomba witaminowa była lepsza(sok burak ,marchewka ,seler ,jabłko  i ja dodaję jeszcze pomarańczę ).Święta minęły, dziergam po trochu (oczywiście Klaudii firanka rośnie jeszcze mam 20 cm do góry ma mieć 90 cm wysokości i jest szeroka na 250 cm) tak ,że jest co dzióbać .Dół jest z modułów a góra typowy filet z różnym układem  ale słupki robiłam patentowe  co by była rzadsza. Zrobiłam sobie kołnierzyk do tuniki wydała mi się tak za ciemna J. Wiosna zawitała i trzeba myśleć o wyjazdach choć ja jeszcze za dużo nie pochodzę czy to w Kołobrzegu czy nad Miedwiem. Chicuś rośnie i pokazuje jaki to on już jest duży.
kołnierzyk jest zrobiony z maxi w kolorze srebrnym

ozdobiłam okno jajeczkami 

a to firanka którą dziergam

kolor ecri

jestem duży mam 6 miesięcy ale zabaweczki bardzo lubię.

Dziękuję odwiedzającym i komentującym .


12 komentarzy:

  1. Podziwiam firankę , którą dziergasz. Tak dużej jeszcze nie robiłam. Pięknie wygląda okno udekorowane jajeczkami. Kołnierzyk do tuniki uczyni ją ciekawszą. Cieszę się , że dochodzisz do zdrowia . Miłej majówki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Duże dzieło, będę czekała na efekt koncowy, pięknie udekorowane okno , kołnierzyk kapitalny.Zdrowia życzę,mnie znów katar o kaszel dopadł, jakoś nie mogę się wykurować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrówka życzę:) Firanka ogromna:) Też akurat jestem w trakcie dłubania firanki, ale mniejszej i skromniejszej. Piesio cudowny i na pewno wniósł dużo radości do domu:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo każda rzecz wykonana ręcznie jest piękna więc czekam niecierpliwie na Twoją firaneczkę :)
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  4. Firanka będzie pięknie w oknie wyglądać
    Kołnierzyk cudny a piesek słodki 😀
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ażeby tak okno udekorować, to wymagało ogromu pracy. Ręcznie robiona firanka nawet jest umarszczona. Masz zapał do firanek niebywały. Ja kiedyś też szydełkowałam bezustannie, ale kciuk się zużył i lepiej z nim nie będzie, wiec wyluzowałam, ale Tobie gratuluję i życzę zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co dziwne Iwonko ja też mam problem z palcem ale wskazującym w górnym stawie boli mnie i puchnie przy dłuższym szydełkowaniu dużych form ma to też chyba znaczenie ciężar robótki.
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  6. Zapowiada się przepiękna firanka!!! Super kołnierzyk!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję wszystkim komentującym-sprawiacie mi ogromną przyjemność wyrażając Wasze opinie.